czwartek, 4 kwietnia 2013

Muzeum wojny w Sajgonie


Jesteśmy z Kamilem juz koło trzech tygodni w Wietnamie i zauważyliśmy że wielu tubylców ma jakies fizyczne dysfunkcje, głównie odnosi się to do problemów z jednym okiem. Zastanawialiśmy się nieśmiało czym może być to spowodowane, ale zagadka sama sie wyjaśniła, gdy odwiedziliśmy muzeum wojny w Sajgonie...dzielę sie tym z Wami, ponieważ jestem głęboko poruszona tym co tam zobaczyłam.

Agent Orange - oznaczenie wojskowe (USA) preparatu fitotoksycznego stosowanego na masową skalę (ok. 10 mln galonów) podczas wojny w Wietnamie (w latach 1961–1971).
Jest silnym defoliantem. Niszczy rośliny szerokolistne, uprawy warzywne, krzewy i drzewa liściaste. Powoduje opadanie liści i usychanie młodych pędów drzew po ok. 3–4 tygodniach. Niższe rośliny obumierają w czasie do kilku dni.
Jak się później okazało mieszanka pomarańczowa (jak również fioletowa, różowa i zielona) były zanieczyszczone TCDD – groźną dioksyną, która ma toksyczny wpływ na zdrowie ludzi wystawionych na jej działanie. Najczęstsze efekty, pojawiające się masowo wśród osób, które się zetknęły z tym preparatem w czasie wojny wietnamskiej, to charakterystyczne zmiany wyglądu twarzy (szczególnie widoczne u dzieci), także zwiększona podatność na choroby nowotworowe, czy różnego rodzaju upośledzenia oraz niedorozwój.

(Źródło: Wikipedia)

Zdjęcia dzieci, wnuków i prawnukow (!) Ofiar użycia broni chemicznej Agent Orange przez USA podczas wojny w Wietnamie.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wstaw komentarz