środa, 26 września 2012

Witamy po długiej chwili ciszy! Dużo się dzieje przed wyjazdem, że nie ma czasu pisać. Przygotowania wciąż trwają, a termin wyjazdu przesunął się nieco - na połowę października. Ale to ze względu na długie procesy wizowe i absurdy z nimi związane. Biurokracja wciąż wiedzie prym w całej tej międzynarodowej farsie.

Skupiając się jednak na pozytywach, warto wyszczególnić osiągnięcia jakich udało nam się dokonać: mamy szczepienia, ubezpieczenia, skompletowany sprzęt i złożone wnioski wizowe do Rosji, Mongolii i Chin. Jak tylko wrócą do nas paszporty z wklejonymi wizami, kupujemy bilet na kolej transsyberyjską!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wstaw komentarz